Antoni po raz pierwszy otworzył oczy w latach osiemdziesiątych. Od tamtej pory nie może przestać się przyglądać. A przygląda się zawsze rzetelnie. Czujna obserwacja ludzi i rzeczywistości stała się jego obsesją. Wie, że liczy się każdy detal. Każdy dzień to dla niego nowe obrazy. To Twoja decyzja, czy pozwolisz mu się sobie przyjżeć. Ty wybierasz czas. On wybiera spojrzenie. A patrzy naprawdę uważnie. zapraszam, Antoni.